Rysunek dziennie - sprawozdanie #28

Gdy kończy się lipiec, a tym samym mija pierwsza połowa wakacji, budzi się we mnie odrobina nostalgii i swoisty niepokój, bo przecież jeszcze chwila i pożegnamy lato (choć za obecnymi upałami raczej tęsknić nie będę). Może trochę pesymistyczna wizja, ale sierpień zawsze oznaczał dla mnie stopniowe, acz nieubłagane zmierzanie ku jesieni. Jednak przede wszystkim zwracam w tym miesiącu szczególną uwagę na to, by wykorzystać lato jak tylko się da, by nie żałować niezrealizowanych planów. Mam zamiar wycisnąć z sierpnia jak najwięcej, zarówno pod względem wakacyjnych aktywności (na tyle, ile się da z małym dzieckiem), a także rozwoju osobistego.


Tymczasem przyznam, że upały ani trochę nie pomagają w rysowaniu, tym bardziej nadrabianiu zaległości (widzicie sami, kiedy wrzucam dzisiejsze sprawozdanie...). I nie wiem, czy to ja mam kryzys, czy po prostu nie da się pracować w taką pogodę. W każdym razie, tak jak zapowiadałam, wrzucam następne w kolejności rysunki, a wraz z nimi listę tematów na sierpień. W tym miesiącu tematy będą przeróżne, wakacyjne jeszcze się pojawią, jednak nie będzie ich aż tyle co w lipcu. Ostatecznie postanowiłam zrezygnować z cotygodniowych wzorów, bo rysowanie ich w ten sposób nie miało za wiele sensu. Najważniejszy jest sam rysunek, a układanie wzoru najsprawniej przebiega na komputerze.

 

W tym tygodniu pojawiło się dużo tematów przez duże T, czyli takich, nad którymi chciałabym porządnie przysiąść. Dalej staram się używać kredek akwarelowych, czasem z mniejszym lub większym powodzeniem. Gdy jednak nagli mnie czas, stawiam na pisak graficzny. Przepraszam za jakość zdjęć, robiłam je późnym wieczorem i nie wyszły zbyt dobrze przy świetle lampki.

191. Gwiazdy - nie mogłam się doczekać narysowania rozgwieżdżonego nieba i umyśliłam sobie do tego zadania kredki akwarelowe. Być może przesadziłam trochę z intensywnością kolorów, chciałam aby ładniej ze sobą współgrały i przechodziły łagodnie z jednego w drugi. Jaśniejsze smugi za bardzo się wyróżniają. Gwiazdy natomiast zaznaczyłam białą farbką akwarelową, aby wyraźnie było je widać na nocnym niebie.
 
 
192. Smok - temat, który swojego czasu bardzo często pojawiał się w moich rysunkach. Niestety, tym razem nie miałam na niego zbyt wiele czasu, dlatego użyłam pisaka graficznego, co sprawiło, że wyszedł z niego tak naprawdę szkic.
 

193. Fala - niby temat banalny, a nie wiedziałam, z której strony go ugryźć. I czym - ołówkiem, kredkami? W końcu machnęłam ręką i wzięłam farby akwarelowe, w Internecie wpisałam wave watercolour i znalazłam prostą akwarelę, na której wzorowałam mój malunek w ramach ćwiczeń. Mam co prawda w zestawie jeden odcień niebieskiego, ale jakoś sobie poradziłam, operując wodą i dodając trochę białej farby.


194. Stokrotki - chciałam aby ten rysunek był tak delikatny jak same kwiaty. Spodobał mi się również pomysł rysowania w okręgu, dzięki czemu całość wygląda jeszcze ciekawiej. Dodałam także odrobinę koloru kredkami akwarelowymi.


195. Hawaje - przy tym temacie również miałam mały problem, ostatecznie nie zdobyłam się na nic lepszego niż prosty rysunek (grafikę?). Mam nadzieję, że kolory dobrze oddają hawajskie klimaty.


196. Pattern - nie malowałam jeszcze tego tematu akwarelami, a przecież często ich się używa przy projektowaniu wzorów. I zdecydowanie najlepiej mi się malowało pattern farbami, niż ołówkiem lub kredkami. Wzór prosty, złożony z samych liści, ale na swój sposób ciekawy.


197. Indie - lipiec dedykuję motywom indyjskim, bo choć ten temat pojawił się w codziennych rysunkach po raz pierwszy, to moje prace konkursowe obracały się właśnie w tych klimatach. Tak więc, jakby to powiedzieć, mam już pewien przesyt. Za to przybliżyłam sobie trochę tą kulturę i odkryłam w niej urzekające piękno. Mój dzisiejszy rysunek wzorowałam na fotografii kobiety modlącej się przy rzece Ganges.


W przyszłym sprawozdaniu pojawi się 200 rysunek! Choć nie jest łatwo przezwyciężyć obecny kryzys, to jednak ta liczba motywuje do dalszej pracy. Mam tylko nadzieję, że nie skończą mi się pomysły na tematy. Uwielbiam rysować, jednak tęsknię już trochę za gliną, ponadto zamówiłam nowe albumy na zdjęcia, którymi również chciałabym się zająć. Jednak na wszystko przyjdzie pora. Pozdrawiam Was sierpniowo i mam nadzieję, że również wykorzystacie ostatni miesiąc wakacji jak najlepiej się da!



Komentarze

Popularne posty