Rysunek dziennie - sprawozdanie #14

Czas na sprawozdanie czternaste - pomału zbliżamy się do setki! Sto rysunków, jak to brzmi! Nie są co prawda formatu A4, jednak każdy jest na swój sposób ciekawy. Mam nadzieję, że ktoś z Was także podjął moje wyzwanie i że również ma się czym pochwalić. Zapraszam do podzielenia się sukcesem w komentarzach! 


Ach, wiosna jest cudowną porą roku. Szczególnie gdy mogę spacerować lasem, mając pod stopami zawilce, fiołki i złocienie... Na drzewach widać już zielone pączki, a niebo w końcu ma barwę błękitu. Jakby ktoś na nowo pokolorował świat. 
Chciałabym móc pokazać Wam same barwne rysunki, ale poza tulipanami namalowanymi farbami akwarelowymi w tym tygodniu przeważał ołówek oraz pisak. Za to po Świętach wzięłam się trochę bardziej do roboty, leń złapał mnie dopiero pod koniec tygodnia. Starałam się jednak nie rysować byle jak, bo mam wyrzuty sumienia po ostatnim tygodniu...

92. Tulipan - w farbach akwarelowych najbardziej podoba mi się ten efekt, który można uzyskać dzięki wodzie, a który tak rzadko mi się udaje. Tulipany są moimi ulubionymi wiosennymi kwiatami i cieszę się, że mogę je podziwiać u siebie w domu. I nie tylko w wazonie, również w ogrodzie!



93. Biedronka - bardzo przyjemny temat (z resztą, kto nie lubi biedronek?). Postawiłam na ołówek, aby poćwiczyć cieniowanie. Ciekawe, czemu biedronki wywołują w nas takie pozytywne skojarzenia?

 

94. Dżins - postanowiłam wpleść w miesięczne tematy różne rodzaje faktur, w tym charakterystyczne tkaniny. Jako pierwszy poszedł na warsztat jeans, który jest jednym z moich ulubionych materiałów. I choć planowałam narysować fragment tkaniny, ostatecznie narysowałam całe shorty.



95. Huśtawka - zwykła przydomowa huśtawka, sceneria wyszła odrobinę jesienna przez spadające liście oraz wiatr. No i ta gałąź taka dosyć cienka, nie wiem czy udźwignęłaby kogokolwiek poza dzieckiem.

 

96. Krzesło - no cóż, tutaj pomału zaczął mnie łapać leń, ale na moją obronę wybrałam jako model krzesło bujane w starodawnym stylu. Swoją drogą, ciekawe czy wygodnie się na nim bujało? Mam nadzieję, że wybaczycie te krzywe kreski.


 97. Syrena - najciekawszy temat w tym tygodniu i jak to się przy takich okazjach zdarza, ambicje duże, ale rzeczywistość jeszcze większa. Nie jest jednak tak źle, udało się przezwyciężyć znużenie i narysować przyzwoitą syrenkę. Zaraz po smokach, syreny są moim ulubionym obiektem fantasy do rysowania.

 

98. Klamka - wydawało by się, że temat bardzo prozaiczny, ot, zwykły detal do poćwiczenia, jednak zdziwiłam się, jak dużo jest ładnych klamek, kołatek itp. na świecie! Swoją drogą kto by pomyślał, że nawet w tak małej i niepozornej rzeczy można rozwinąć swój kunszt artystyczny. Do rysowania wybrałam klamkę w kształcie liścia.



Być może (bo nie chcę niczego obiecywać) w tym tygodniu pojawi się wpis o tym, jak przechowuję swoje wspomnienia, czy to w postaci zdjęć, albumów, czy pamiętników. Pamiątki są dla mnie bardzo ważne, zwłaszcza, że wiele wspomnień mi umyka, a lubię do nich wracać i odkrywać je na nowo. Z resztą dbam o nie nie tylko dla siebie, lecz także dla mojej rodziny. Jestem ciekawa, jakie są Wasze metody, mam nadzieję, że podzielicie się w komentarzach. Pozdrawiam Was wiosennie i kolorowo!




Komentarze

Popularne posty