Noworoczne wyzwanie - jeden rysunek dziennie


Za chwilkę powitamy Nowy Rok. Mam nadzieję, że będzie pełen pozytywnych zdarzeń i, oczywiście, pełen zapału do twórczej pracy. Aby tak się stało, proponuje Wam dzisiaj wyzwanie noworoczne. Pewnie już macie kilka postanowień na ten nadchodzący rok, ale może uda Wam się wcisnąć jeszcze jedno ode mnie :D
Choć od trzech miesięcy ciężko u mnie z czasem, to mam wrażenie, że jednak każdego dnia marnuję mnóstwo momentów np. na przeglądanie facebooka lub innych stronek na komórce, gdy w tym czasie spokojnie mogłabym robić coś bardziej kreatywnego. Jeśli zebrałabym te wszystkie chwile razem, pewnie okazałoby się, że marnuję co najmniej jedną godzinę dziennie! Dlatego dalej tak być nie może, muszę nauczyć się wykorzystywać te momenty najlepiej jak mogę. Stąd wziął się pomysł na noworoczne wyzwanie.

Jeden rysunek dziennie. To moje postanowienie na najbliższe 365 dni. I teraz wyjaśniam, bo brzmi to tak ambitnie, że pewnie mało kto by się odważył. Spieszę z wyjaśnieniami - nie chodzi broń Boże o rysunki z wyższej półki, które moglibyśmy wysłać na konkurs albo od razu wsadzić do naszego portfolio (choć byłoby super). Nie, mam tutaj na myśli zwykły rysuneczek, wręcz bazgroł, malutki, narysowany gdzie chcecie i czym chcecie, czy to zwykłym długopisem, czy ołówkiem B6. Nie liczą się tutaj wielkie umiejętności, ani talent, ważna jest systematyczność. Jeden rysuneczek dziennie. W specjalnie założonym do tego celu zeszycie lub na serwetce w restauracji. Wybór należy do Ciebie.

Żeby było ciekawiej, postanowiłam przypisać i określić temat rysunku na każdy poszczególny dzień. Wydaje mi się, że dzięki temu nie będę zastanawiać się aż tak długo nad pustą kartką, no i przy okazji poćwiczę rysowanie w przeróżnej tematyce. W internetach znalazłam gotowe już listy tematów (choć zazwyczaj są one na jeden miesiąc, nie na rok), poniżej znajdziecie jeden z takich gotowców (po angielsku). Troszkę się nimi zainspirowałam, ale zdecydowałam, że stworzę swoją własną listę, którą oczywiście Wam udostępniam. Jeśli się Wam spodoba, korzystajcie, jeśli nie stwórzcie swoją, albo w ogóle nie róbcie listy tylko idźcie na żywioł :)

Poniżej genialna stronka, która generuje zabawne i surrealistyczne tematy (np.królik podrzucający lwa w górę):

Moja lista tematów na: STYCZEŃ



No dobrze, wszystko pięknie ładnie, ale szczerze mówiąc mam duże obawy czy mi to wyjdzie. Dlatego aby bardziej się zmotywować, będę co tydzień zdawać sprawozdanie z moich rysuneczków i przypominać o następnych. Pewnie zmotywuje mnie to też do tworzenia ciut lepszych rysunków, a nie takich na odwal się. Mam też nieśmiałe marzenie, że ktoś z Was się do mnie dołączy i też pochwali się postępami w komentarzach pod postem... Razem będzie łatwiej!

I może jeszcze jedno - ustalmy, że na rysunek nie poświęcamy więcej niż pół godzinki dziennie! To taka maksymalna granica, co by ktoś z rozpędu nie przesiedział pół dnia, ale mam nadzieję że uda się jeszcze mniej. To co, podejmujecie wyzwanie?

Komentarze

Popularne posty