Serce na dłoni

Może pogoda do tego ostatnio nie nastraja, ale myślę, że każdemu przyda się odrobina romantyzmu. Stąd dzisiejszy post, a w nim mały tutorial. Pomysł został zaczerpnięty z poniższych filmików, nie jest mojego autorstwa, ja go tylko wypróbowałam :)

Serduszka z materiału (tutorial jest po włosku, ale wszystko na nim dobrze widać)
Tutaj znajdziecie krótszą wersję (bez komentarzy i wyjaśnień, sam filmik)

Jak już się domyśliliście, dzisiaj na warsztat wjedzie serducho. Moje wygląda tak:


Co potrzebujemy?
  • szablon w kształcie serca 
  • dosyć mocny karton 
  • materiał na serduszko
  • materiał do ozdobienia boków serduszka (może być koronka, tak jak na filmiku)
  • ozdoby na serduszko (koronki, sznureczki, guziki, zawieszki, małe drewniane elementy itp.)
  • watolina (im grubsza tym lepiej)
  • pistolet do klejenia na gorąco

Za pomocą szablonu wycinamy w kartonie serce - będzie ono naszą "podstawką" i stelażem, dlatego musi być dosyć mocne, w żadnym wypadku nie giętkie. Wycinamy kawałek materiału większy niż nasze serce (na zdjęciu powyżej materiał różowy - ja troszkę przesadziłam, można spokojnie zrobić krótsze brzegi). Następnie wycinamy serca z watoliny za pomocą naszego szablonu (tutaj serduszka mają już dokładnie taki sam wymiar jak nasz szablon). 



Teraz przychodzi czas na przyklejanie materiału do naszej kartonowej podstawy. Rozgrzewamy pistolet i mozolnie kleimy kawałek po kawałku (zobaczcie koniecznie filmik - mi się niestety tak ładnie nie udało, szczególnie że przesadziłam z ilością materiału). Uważajcie, żeby watolina za bardzo wam się nie przesuwała i żeby serce zachowało ładny kształt!

tył serduszka

przód serduszka

 Teraz możemy przykleić sznurek na którym zawiśnie serduszko, ozdoby oraz falbankę. Najpierw naklejamy różne ozdóbki, w moim wypadku koronkowy pasek, sznureczki, guzik oraz małe serduszka. Kiedy już to zrobimy, zabieramy się do falbanki. Nie miałam niestety na stanie koronki i zastąpiłam ją innym ozdobnym materiałem. Klejenia było co niemiara (a ile przy tym poparzeń ;/), szczególnie że znów materiał był dosyć gruby. Gdy już nam się uda, pozostaje zakrycie tyłu naszego serduszka, lub wykonanie drugiej połówki (tak jak na filmiku). Ja poszłam na łatwiznę, bo miałam dosyć gorącego kleju i po prostu przykryłam tył skrawkami materiału po falbance. Nie jest to może najpiękniejsze, ale na więcej nie było mnie stać ;p


Na pewno zrobię jeszcze takie serduszka, bo pomysł jest świetny. Jak na pierwszy raz wyszło całkiem nieźle, a wiem już przynajmniej na co mam uważać (gorący klej w szczególności). Myślę, że w końcu uda mi się zrobić to z taką gracją, z jaką robi to autorka tutorialu :) Poniżej jeszcze parę zdjęć gotowego serduszka:


 





Komentarze

Popularne posty