Coś dla siebie :)
Chciałam ostatnio uszyć coś nie poduszkowego, ale za to równie praktycznego. Wybór padł na podstawki pod kubek :) Długo zastanawiałam się nad kształtem i ostatecznie zaryzykowałam, robiąc okrągłe. Jako twardszy wkład dałam filc (zazwyczaj używa się ociepliny, ale niestety jej nie miałam w posiadaniu). Wszystko poszło pięknie i ładnie, dopóki nie trzeba było naszyć lamówki... Tutaj poległam i po nieudanych próbach przyszyłam ją ręcznie. Koniec końców podkładki wyszły ładne i są teraz w częstym użyciu.
P. S. Ostatnio w prezencie dostałam zestaw farb do szkła i konturówki, więc już mam zajęcie na dobre pół roku :D Na razie jednak nadal pozostanę przy szyciu :)
Komentarze
Prześlij komentarz