Akwarelowa zakładka do książki


Ostatnio tworzę sporo zakładek do książek i z tego względu chciałabym podzielić się z Wami małym tutorialem. Niewielki format zakładki stanowi jednocześnie zaletę, jak i pewną niedogodność w malowaniu akwarelami. Jest to jednak świetny sposób, żeby przetestować nowe techniki, bądź florystyczne wzory, zanim zabierzemy się do dużych formatów. Z drugiej strony nie jest tak łatwo operować techniką wet-on-wet na małych elementach. Pokażę Wam, jak wykorzystując motyw liści i posługując się odpowiednią ilością wody, możecie stworzyć dwuwymiarową zakładkę.


Co potrzebujecie?
- papier do akwareli (mój format zakładki to 5 x 18 cm)
- akwarele (używałam akwareli White Nights)
- pędzle (w moim przypadku rozmiar 4 i 1)
- ołówek
- taśma malarska 
- woda

Na początku zaznaczamy taśmą malarską marginesy, potem szkicujemy pierwszą warstwę liści. Delikatnie wymazujemy ołówek, zostawiając jedynie zarys (jest to ważne zwłaszcza przy jasnych kolorach, gdyż ołówek może przebijać przez warstwę farby). 



Do malowania użyłam mieszanki fioletu, granatu oraz szkarłatu, tworząc trzy odcienie, na których bazowałam.  


Aby stworzyć efekt dwuwymiarowości, pierwsza warstwa musi być bardzo delikatna, niemal transparentna. Taki efekt otrzymamy dzięki użyciu dużej ilości wody. Przy każdym listku używałam techniki wet-on-wet, to znaczy, że czystym pędzlem pokrywałam listek wodą, następnie dodawałam farbę. Starałam się aby u podstawy i na samym wierzchołku dominował ciemniejszy kolor, np. fiolet lub granat, szkarłat dodawałam na środku liścia. Efekt końcowy zależał już od rozprzestrzeniania się pigmentu w wodzie. 




Po wyschnięciu pierwszej warstwy liści, wymazujemy gumką wszelkie pozostałości po ołówku. 


Szkicujemy drugą warstwę liści. Tym razem nie musimy się aż tak bardzo martwić, że ołówek będzie prześwitywał, ponieważ te listki będą zdecydowanie ciemniejsze. 


Powtarzamy pierwszy etap malowania, używając o wiele ciemniejszych, intensywniejszych kolorów w podobnych odcieniach. Również i tutaj na każdy listek starałam się nałożyć trzy różne odcienie farby. 



Na koniec spryskujemy listki pędzlem obficie umoczonym w farbie. 


A teraz najbardziej satysfakcjonująca część, czyli odklejanie taśmy :)


Tak wygląda efekt końcowy. Dla porównania namalowałam również wersję w odcieniach zieleni








Dajcie znać w komentarzach, która wersja bardziej Wam się podoba i czy przypadł Wam do gustu ten mini tutorial. Zapraszam również do śledzenia moich social media, gdzie systematycznie pojawiają się moje prace lub inne ciekawe linki:

Instagram      Facebook      Pinterest

Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty